- Aż nie chce mi się wierzyć- powiedziała wzburzona Kasia, - Nawet nie wiem jak to powiedzieć Magdzie.
* Nooo... właśnie. A chcesz jej mówić?- odpowiedziała Monika
- Oczywiście, nie ma wątpliwości, że trzeba jej o tym powiedzieć
* Słuchaj, no wiem, że Adam zawinił przez to co zrobił, ale wiesz co mam wątpliwości
-Monika! musimy jej o tym powiedzieć, to co zrobił jest czymś o czym Magda na sto procent powinna wiedzieć.- krzyknęła Kasia
*No, może i masz rację.
- Posłuchaj a na przykład załóżmy, że zamiast Adama, to byłby Michał. Chciałabyś wiedzieć, że całował się z inną dziewczyną? I to jeszcze taką, co niby byli w sobie zakochani i tak dalej? Chciałabyś wiedzieć?
* Dobra, już dobra. Przekonałaś mnie. Tak, chciałabym wiedzieć. Nawet nie chcę o tym myśleć. - odpowiedziała Monika.
Kasia czujnym wzorkiem spoglądnęła na Monikę.- Słuchaj ale jak jej to powiedzieć?
****
>Siema bracie!- Krzyknął Michał
- No siema, słuchaj chodźmy może na piwo i pizze, co Ty na to?- Zapytał Adam
> Dobra, może być, ale jedno bo wiesz Monika- odpowiedział z żartem Michał
- Spoko, spoko, rozumiem.
Gdy dotarli do pizzerni, Adam powiedział:
- Słuchaj stary, mam problem.
Michał upił łyk piwa i pokazał Adamowi głową, że ma mówić.
- Umówiłem się z Sarą, wiesz tą z Włoch, pamiętasz?
>Mhhy
- Normalnie sobie gadaliśmy i nagle ona mnie pocałowała.
> Co?- Michał aż zakrztusił się piwem
-Pocałowała mnie w kawiarni
>Pocałowała Cię? Ty, stary ooooo.... i co?
-No nic, powiedziałem jej, że dlaczego to zrobiła, że mam dziewczynę i tak dalej, a co miałem zrobić.
>Magda o tym wie?
-No co Ty, nie mówiłem jej- odpowiedział Adam
Michał chwilę na niego patrzył, po czym z namysłem odpowiedział
>Słuchaj może powinieneś jej powiedzieć?
-Nie, nie chcę jej niepokoić, wyjaśniłem sobie wszystko z Sarą i jest ok.
> Jak chcesz, ale ja na Twoim miejscu bym powiedział.
*****
*Mamo! Mamo!
- Co?
* Otworzysz drzwi?!
-Okej
Mama Magdy otworzyła drzwi a przy bramce stały Kasia i Monika, wpuściła dziewczyny do środka
-Kochanie masz gości!- Krzyknęła w kierunku schodów, mama.
*Już idę- odpowiedziała Magda i ubierając bluzkę zbiegła na dół.
*Dziewczyny! jak się cieszę, że przyjechałyście.
< Chodź, porywamy Cię- powiedziała Monika
* Zostańcie u mnie
-Dokładnie zjecie śniadanie z nami, a później możecie ją porywać- odpowiedziała mama Madzi
Dziewczyny Monika i Kasia zerknęły na siebie porozumiewawczo i obie przytakneły. Po śniadaniu dziewczyny pojechały do galerii na kawę i zakupy.
***
W tym samym czasie Sara myślała o Adamie. Co rano wstawała i przez cały dzień tylko o nim myślała, nikt inny nie zaprzątał jej myśli. Postanowiła, że zaprosi go do siebie z dziewczyną, aby lepiej ją poznać.Wysłała więc Adamowi sms z zapytaniem czy może wpadną z Magdą do niej na kolacje. Adam po kilkuminutowej wymianie sms ów zgodził się porozmawiać o tym z Magdą i dać znać. ?Niestety dziewczyna nie odbierała.
* Nooo... właśnie. A chcesz jej mówić?- odpowiedziała Monika
- Oczywiście, nie ma wątpliwości, że trzeba jej o tym powiedzieć
* Słuchaj, no wiem, że Adam zawinił przez to co zrobił, ale wiesz co mam wątpliwości
-Monika! musimy jej o tym powiedzieć, to co zrobił jest czymś o czym Magda na sto procent powinna wiedzieć.- krzyknęła Kasia
*No, może i masz rację.
- Posłuchaj a na przykład załóżmy, że zamiast Adama, to byłby Michał. Chciałabyś wiedzieć, że całował się z inną dziewczyną? I to jeszcze taką, co niby byli w sobie zakochani i tak dalej? Chciałabyś wiedzieć?
* Dobra, już dobra. Przekonałaś mnie. Tak, chciałabym wiedzieć. Nawet nie chcę o tym myśleć. - odpowiedziała Monika.
Kasia czujnym wzorkiem spoglądnęła na Monikę.- Słuchaj ale jak jej to powiedzieć?
****
>Siema bracie!- Krzyknął Michał
- No siema, słuchaj chodźmy może na piwo i pizze, co Ty na to?- Zapytał Adam
> Dobra, może być, ale jedno bo wiesz Monika- odpowiedział z żartem Michał
- Spoko, spoko, rozumiem.
Gdy dotarli do pizzerni, Adam powiedział:
- Słuchaj stary, mam problem.
Michał upił łyk piwa i pokazał Adamowi głową, że ma mówić.
- Umówiłem się z Sarą, wiesz tą z Włoch, pamiętasz?
>Mhhy
- Normalnie sobie gadaliśmy i nagle ona mnie pocałowała.
> Co?- Michał aż zakrztusił się piwem
-Pocałowała mnie w kawiarni
>Pocałowała Cię? Ty, stary ooooo.... i co?
-No nic, powiedziałem jej, że dlaczego to zrobiła, że mam dziewczynę i tak dalej, a co miałem zrobić.
>Magda o tym wie?
-No co Ty, nie mówiłem jej- odpowiedział Adam
Michał chwilę na niego patrzył, po czym z namysłem odpowiedział
>Słuchaj może powinieneś jej powiedzieć?
-Nie, nie chcę jej niepokoić, wyjaśniłem sobie wszystko z Sarą i jest ok.
> Jak chcesz, ale ja na Twoim miejscu bym powiedział.
*****
*Mamo! Mamo!
- Co?
* Otworzysz drzwi?!
-Okej
Mama Magdy otworzyła drzwi a przy bramce stały Kasia i Monika, wpuściła dziewczyny do środka
-Kochanie masz gości!- Krzyknęła w kierunku schodów, mama.
*Już idę- odpowiedziała Magda i ubierając bluzkę zbiegła na dół.
*Dziewczyny! jak się cieszę, że przyjechałyście.
< Chodź, porywamy Cię- powiedziała Monika
* Zostańcie u mnie
-Dokładnie zjecie śniadanie z nami, a później możecie ją porywać- odpowiedziała mama Madzi
Dziewczyny Monika i Kasia zerknęły na siebie porozumiewawczo i obie przytakneły. Po śniadaniu dziewczyny pojechały do galerii na kawę i zakupy.
***
W tym samym czasie Sara myślała o Adamie. Co rano wstawała i przez cały dzień tylko o nim myślała, nikt inny nie zaprzątał jej myśli. Postanowiła, że zaprosi go do siebie z dziewczyną, aby lepiej ją poznać.Wysłała więc Adamowi sms z zapytaniem czy może wpadną z Magdą do niej na kolacje. Adam po kilkuminutowej wymianie sms ów zgodził się porozmawiać o tym z Magdą i dać znać. ?Niestety dziewczyna nie odbierała.
Trzeba powiedzieć, że fajnie się czyta. Ciekawy styl pisania.
OdpowiedzUsuńPięknie napisane.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Cieszę się, że się podoba :)
UsuńPozdrawiam
Fajnie piszesz. Miło się czyta, z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotkałam kogoś, kto pisze dialogami jak ja! Sztos! :D
OdpowiedzUsuńU mnie akurat nie ma śniegu. W Nowej Zelandii zamiast początku wiosny mamy pierwszy tydzień jesieni. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńŚwietnie się Ciebie czyta!
OdpowiedzUsuńWitaj! Dziękuję Ci za zaobserwowanie mojego profilu.
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz mieć ze mną jeszcze kontakt, byłoby mi bardzo miło. Podeślij mi link do siebie, a ja zapraszam Cię do zapisu na newsletter, za pośrednictwem, którego bym się z Tobą komunikował.
Wkrótce Google+ przestanie istnieć i to nie jest fakenews.
PatrykTarachon.pl/NEWSLETTER
Super!
OdpowiedzUsuńWspaniała to jest historia, nie zapomnę jej nigdy. CHCEMY KONTYNUACJI!!!!!!
OdpowiedzUsuń