Około 16 zadzwonił telefon. - Słucham- powiedziała Magda. -Cześć, bardzo nam przykro z Michałem, ale on musi zostać dzisiaj dłużej w pracy i prosi, czy byśmy mogli przełożyć nasze spotkanie na 20.30? rozmawiałam już z chłopakami i Kasią. Wszyscy się zgodzili. A ty z Adamem?- zapytała Monika. - Tak jasne, pasuje, zaraz przekażę Adamowi. - Super, bardzo się cieszę, wiesz co, jestem trochę na niego zła, a konkretniej na jego szefa, wiem, że to się bardzo rzadko zdarza ale kurcze, dzisiaj są walentynki. - Niczym się nie przejmuj, będzie dobrze, jak sobie radzisz z przygotowaniami? Może coś ci pomóc? - zapytała Magda - Nie, dzięki Madziu. Wiesz co, dzisiaj rano się budzę i patrzę, nie ma Michała, więc wstałam i poszłam do kuchni, a tam na lodówce była przyczepiona karteczka, zaraz ci przeczytam. Mam już, zaraz usłyszysz. „Kocham Cię bardzo, mam nadzieję, że z resztą sobie poradzisz- uśmiech i pod spodem Miłego dnia i było też ps., słuchaj „PS. Zerknij do salonu, starałem się jak mo
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za dodanie komentarza
Zapraszam do czytania kolejnych wpisów
Miłego dnia:)